Nieruchomości od zawsze stanowiły przedmiot zainteresowania inwestorów. Jednak uzyskiwanie przychodów z takiej działalności nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać i uzależnione jest od zastosowania odpowiedniej strategii inwestycyjnej. Jeśli zastanawiasz się w jaki sposób i ty mógłbyś wzbogacić się na rynku nieruchomości, koniecznie zapoznaj się z tym artykułem, w którym wyjaśnimy Ci, czym jest flip a czym flap.
Flip
Flipping to termin zaczerpnięty z języka angielskiego, oznaczający kupowanie mieszkań w okazyjnej cenie i sprzedawanie ich z zyskiem. Często inwestor decyduje się na remont zakupionego lokalu, aby zwiększyć jego wartość. W takim przypadku ważne jest, by trafnie ocenić stan nieruchomości przed zakupem oraz dobrze oszacować opłaty i czas związane z renowacją. Na tym etapie każda pomyłka może drogo kosztować inwestora, gdyż będzie wiązać się z dodatkowymi opłatami administracyjnymi oraz rachunkami. Należy również pamiętać o podatku dochodowym oraz VAT. Ponadto, jeśli flip nie jest tylko jednorazową inwestycją, to takie działania traktowane są jako działalność gospodarcza.
Zysk z flippingu, zależnie od rozmiaru przedsięwzięcia, wynosić może od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Flap
Flapping to strategia inwestycyjna, polegająca na zakupie mieszkania, aby następnie oddać je do wynajmu. Choć wydaje się to być bardzo proste, tak rzeczywistość prezentuje się zgoła inaczej. Inwestor, który ma zamiar nabyć lokal musi wziąć pod uwagę wiele czynników, które wpływają na atrakcyjność lokum. Dla potencjalnego wynajmującego ważne są takie aspekty, jak np. stan mieszkania, jego wielkość, liczba pokojów czy lokalizacja. Często niezbędny może się okazać remont lokalu. Aby zwiększyć szanse na powodzenie inwestycji, należy zwrócić uwagę przede wszystkim na potencjalną wartość mieszkania w przyszłości. Właśnie dlatego rynek nieruchomości najprężniej rozwija się w miastach akademickich, z bogatym rynkiem pracy.
Trudno jest oszacować zysk, który może przynieść nam flapping. Zależnie od atrakcyjności lokalu oraz zdolności negocjacyjnych inwestora, można zarobić od kilkunastu do kilkudziesięciu tysięcy złotych w skali roku. Jednak i w tym przypadku nie wolno zapominać o takich opłatach, jak np. podatek dochodowy czy koszt drobnych napraw.
Skoro wiesz już, na czym polega różnica między flippingiem, a flappingiem, z pewnością zadałeś sobie pytanie:
Która strategia jest lepsza?
Odpowiedź jest niezwykle prosta: żadna. Obydwie metody mają swoje wady i zalety, a to, która z nich jest bardziej optymalna dla inwestora, zależy w głównej mierze od jego indywidualnych predyspozycji i cech charakteru. Flipping przeznaczony jest dla osób zdecydowanych i gotowych do podjęcia ryzyka, którzy jednocześnie potrafią trafnie oszacować wszelkie koszty i czas związany z ewentualnym remontem czy samą sprzedażą. Natomiast, by zająć się flappingiem, inwestor musi umieć spojrzeć chłodnym okiem na przyszły potencjał obiektu, aby z biegiem czasu inwestycja przynosiła coraz to większe dochody. Jak widzisz, na pytanie postawione w podtytule, musisz odpowiedzieć sobie sam, gdyż nie istnieje jedno, obiektywne rozwiązanie tej kwestii.
Nieruchomości a inflacja
Na koniec, przyjrzyjmy się bliżej zjawisku inflacji, które bezpośrednio związane jest z rynkiem nieruchomości. Jak wiadomo, niska stopa inflacji jest pożądana, gdyż wpływa pozytywnie na rozwój gospodarczy. Jednak dla nas kluczowe znaczenie ma to, że inflacja rośnie wolniej niż ceny nieruchomości, które dzięki temu nie tracą na wartości. Jak się więc okazuje, flipping i flapping to nie tylko możliwość zarobku, ale i bezpieczna lokata kapitału.
Jak widzisz, rynek nieruchomości nie jest tak straszny, jak mogłoby się wydawać, a flipping i flapping, oprócz szansy na zarobek, są również możliwością lokaty majątku. Jeśli sądzisz, że się do tego nadajesz, nic nie stoi na przeszkodzie, aby tego spróbować. Kto wie, być może stanie się to Twoim głównym źródłem utrzymania?
Tekst zewnętrzny, artykuł sponsorowany
Czytelniku pamiętaj:
Niniejszy artykuł ma wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowi poradnika w rozumieniu prawa. Zawarte w nim treści mają na celu dostarczenie ogólnych informacji i nie mogą być traktowane jako fachowe porady lub opinie. Każdorazowo przed podejmowaniem jakichkolwiek działań na podstawie informacji zawartych w artykule, skonsultuj się ze specjalistami lub osobami posiadającymi odpowiednie uprawnienia. Autor artykułu oraz wydawca strony nie ponosi żadnej odpowiedzialności za ewentualne działania podejmowane na podstawie informacji zawartych w artykule.
Strategia inwestorska to nie tylko flipping/flapping i prognozy inflacyjne. Chodzi także o prognozowany wzrost gospodarczy oraz o współpracę w kredytowaniu. Ta druga strategia opiera się na współdzieleniu wkładów kapitałowych.
Teraz opłacać się nam będzie tylko strategia flap :). Kiedy ceny mieszkań spadają, optymalna strategia inwestycyjna to właśnie skupywanie ich pod wynajem, obrót nieruchomościami mniej się opłaca.